Metody na zmarszczki

O atrakcyjny wygląd należy dbać jak o zdrowie, zwłaszcza że dziś nikt nie może powiedzieć, że nie ma wpływu na to, jak wygląda. Między innymi za sprawą medycyny estetycznej, która daje szerokie możliwości poprawienia niedoskonałości natury oraz walki z upływającym czasem.

Wśród dużej oferty można znaleźć nowoczesne zabiegi frakcyjne, które dzielą się na ablacyjne i nieablacyjne.

Lasery ablacyjne działają mocniej i głębiej nie naświetlając jednorodnie powierzchni skóry, ale „dziurkując” ją tysiącami mikroskopijnych igieł. Impulsy skutecznie pobudzają skórę właściwą do regeneracji. Laser frakcyjny wywołuje zmianę struktury skóry głęboko pod naskórkiem (do 2 mm) tworząc warunki do pełnej i trwałej regeneracji kolagenu i elastyny.

Laser frakcyjny Co2 to nowoczesne urządzenie laserowe umożliwiające skuteczne i bezpieczne leczenie starzejącej się skóry i przebarwień.

Po zabiegu na skórze pojawiają się zaczerwienienia i lekki obrzęk. Stan taki mija po kilku dniach. Pełny rezultat jest doskonale widoczny po 4–5 tygodni od zabiegu. Aby uzyskać najlepszy wynik, trzeba wykonać 3–5 zabiegów.

Lasery nieablacyjne jedynie podgrzewają skórę. Jeden zabieg laserem ablacyjnym równa się trzem zabiegom nieablacyjnym.

Spośród ablacyjnych zabiegów frakcyjnych to technologia Sublative TM ma najkrótszy czas rekonwalescencji.

— Mamy tutaj do czynienia z silnym punktowym odparowaniem naskórka i podgrzaniem głębszych warstw skóry, co pozwala usunąć nawet głębokie zmarszczki przy minimalnym uszkodzeniu naskórka i wysokim stopniu bezpieczeństwa - dodaje Urszula Sztwiertnia, ekspert firmy SHAR – POL.

Żeby odmłodzić twarz, potrzeba około 20 minut. Ablacyjne zabiegi frakcyjne należą do najbardziej rozpowszechnionych i skutecznych metod. Laser frakcyjny kompleksowo napina i odmładza skórę. Działa zarówno na powierzchnię skóry jak i stymulująco na kolagen.

Warto korzystać z tej metody zarówno profilaktycznie (30+) jak i w starszym wieku, kiedy problemy starzejącej się skóry są już mocno widoczne.

Źródło: informacja prasowa Bogumiła Kurzeja