Prosty sposób na ośmieszenie reklamy!
DOMINIK SOŁOWIEJ • dawno temuO tym, że reklamy prezentują fałszywy obraz rzeczywistości, wiedzą wszyscy. Niestety niewiele osób przeciwko reklamom protestuje. Łatwiej nam wyrzucić do kosza kolejną ulotkę ze skrzynki pocztowej niż aktywnie przeciwdziałać hasłom nakłaniającym nas do bycia sobą i... kupowania kolejnych niepotrzebnych produktów. Zajęła się tym autorka bloga Ad-busting, piętnująca bezsensowne teksty płynące do nas z reklam.
O tym, że reklamy prezentują fałszywy obraz rzeczywistości, wiedzą wszyscy. Niestety niewiele osób przeciwko reklamom protestuje. Łatwiej nam wyrzucić do kosza kolejną ulotkę ze skrzynki pocztowej niż aktywnie przeciwdziałać hasłom nakłaniającym nas do bycia sobą i… kupowania kolejnych niepotrzebnych produktów. Zajęła się tym autorka bloga Ad-busting, piętnująca bezsensowne teksty płynące do nas z reklam.
Pisze o niej Codziennik Feministyczny, który zwraca uwagę na fakt, że autorka bloga nanosi własne hasła na
reklamy w szczególny sposób piętnujące gabaryty ciała, wiek i naturalny wygląd, niepotrzebnie eksploatujące nagość, a także reprodukujące stereotypy płciowe i kulturę gwałtu.
Ważne jest to, że ad-busterka nie ogranicza się tylko do propozycji adresowanych do kobiet. Jej wpisy atakują także reklamy uprzedmiotawiające mężczyzn.
Zamieszczamy kilka najciekawszych anty-reklam. Prawda, że dają do myślenia?
Źródło informacji i zdjęć:
ad-busting.tumblr.com
codziennikfeministyczny.pl/adbusting-subwersja-reklamie
fot. 1: "O, mój Boże! Jestem atakowana przez potwora i to jest takie erotyczne!"
fot. 2: "Dorosła kobieta pozuje jak seksowne dziecko."
fot. 3: "Zbliżenie nie jest na produkt."
fot. 4: "Tam, gdzie mężczyźni się bawią, a kobiety dostarczają rozrywkę".
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze