Święto wielbicieli kina
DOMINIK SOŁOWIEJ • dawno temu18 lipca rusza jeden z najciekawszych polskich festiwali filmowych „T-Mobile Nowe Horyzonty”, czyli „festiwal filmów wykraczających poza granice konwencjonalnego kina”.
Trzeba przyznać, że organizatorzy wiernie trzymają się tej definicji, prezentując filmy, które — niestety – rzadko goszczą na ekranach polskich kin. A szkoda, bo współczesna X muza to nie tylko produkcje o Iron Manie i polowaniu na Osamę bin Ladena, czyli filmy z wielomilionowym budżetem i gwiazdami z Hollywood. Dzisiejsze kino to także obrazy mniej lub bardziej niszowe, opisujące lokalne kultury i ludzi żyjących z dala od wielkich metropolii. To również subtelne psychologiczne kino poświęcone ludzkiej codzienności. Takie filmy zawsze znajdziemy na nowohoryzontowym festiwalu.
W tym roku organizatorzy zaprezentują 352 produkcje, w tym 196 pełnometrażowych (143 filmy będą miały swoje polskie premiery). 18 lipca festiwal otworzy pokaz nagrodzonego Złotą Palmą w Cannes „Życia Adeli – Rozdział 1 i 2” w reżyserii Abdellatifa Kechiche'a. Drugim filmem otwarcia będzie „Vic+Flo zobaczyły niedźwiedzia” (laureat Srebrnego Niedźwiedzia), a trzecim: „Computer Chess” Andrew Bujalskiego, „jednego z najważniejszych autorów amerykańskiego kina niezależnego, przedstawiciela nurtu mumblecore”. Podczas zamknięcia festiwalu widzowie obejrzą „W imię…” Małgorzaty Szumowskiej – obraz pokazywany w konkursie głównym tegorocznego Berlinale.
W tym roku jury przyzna najlepszemu filmowi Grand Prix i 20 tysięcy euro, a jury złożone z krytyków zrzeszonych w Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych wręczy nagrodę FIPRESCI. Również widzowie będą mieli coś do powiedzenia, przyznając Nagrodę Publiczności.
Plakat i informacje o filmach zaczerpnięte zostały ze strony internetowej: www.nowehoryzonty.pl.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze