Przeciwko seksizmowi i nagości w reklamach
DOMINIK SOŁOWIEJ • dawno temuPrzedstawianie kobiety wyłącznie jako obiektu seksualnego prowadzi do np. obniżenia jej statusu pracownika, a ostatecznie – do mniejszych zarobków, mobbingu i molestowania seksualnego. By temu przeciwdziałać, organizacja MissRepresentation zaproponowała tzw. hashtag, czyli krótkie hasło promowane na Twitterze. Brzmi ono notbuyingit, czyli - w wolnym tłumaczeniu - "nie kupuj tego".
Kilkakrotnie pisaliśmy już o seksistowskich reklamach, w których kobiety stają się przedmiotem erotycznej fascynacji mężczyzn. Zwracaliśmy uwagę na to, że w pogoni za potencjalnym klientem zapomina się o poważnych konsekwencjach takiego uprzedmiotowienia.
Chociaż nie wszyscy o tym pamiętają, przedstawianie kobiety wyłącznie jako obiektu seksualnego prowadzi do np. obniżenia jej statusu pracownika, a ostatecznie – do mniejszych zarobków, mobbingu i molestowania seksualnego.
By temu przeciwdziałać, organizacja MissRepresentation zaproponowała tzw. hashtag, czyli krótkie hasło promowane na Twitterze. Brzmi ono notbuyingit, czyli — w wolnym tłumaczeniu - "nie kupuj tego". Dzięki niemu możemy wrzucić do Twittera zdjęcie seksistowskiej reklamy i opatrzyć je sformułowaniem rozpoznawalnym dla innych internautów. A że w tłumie siła, istnieje szansa, że kilkuset lub kilka tysięcy użytkowników wpłynie na usunięcie seksistowskiego wizerunku.
Wkrótce organizacja przygotuje również aplikację na smartphony, dzięki której będziemy mogli zrobić zdjęcie reklamy i automatycznie wrzucić je do internetu. Zapraszamy więc do odwiedzenia strony organizacji Miss Representation pod adresem missrepresentation.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze