Jak zainteresować mężczyznę?
ANNA PAŁASZ • dawno temuNatknęłam się na to pytanie na forum. Użytkowniczka zapytała o radę — co zrobić, żeby mężczyzna nie mógł doczekać się kolejnego spotkania, albo żeby długo myślał o nas po ostatniej randce? Co sprawia, że mężczyzna chce się o kobiecie dowiedzieć czegoś więcej, niż jaką ma na sobie bieliznę tego wieczoru?
„Mężczyźni są płytcy”. Jakkolwiek seksistowska, jest to opinia dość powszechna i powielana przy okazji rozmów między kobietami. Teoretycznie wystarczy dobrze wyglądać, ładnie się uśmiechać, dotykać włosów i bawić się zalotnie ramiączkiem od sukienki, żeby facet oszalał i nie mógł doczekać się kolejnej randki. W praktyce jest to historia nieco bardziej skomplikowana, przynajmniej jeśli chodzi o coś więcej niż zainteresowanie czysto seksualne.
Najczęściej pojawiająca się porada brzmi: bądź sobą. Bądź naturalna, zachowuj się tak, jak zachowujesz się przy znajomych. Żadnych sztuczek, po prostu bądź. Oczywiście, jak świat światem, podczas pierwszych randek człowiek chce się drugiej osobie przypodobać i często nieco idealizuje swój wizerunek, kontroluje się i chce pokazać z jak najlepszej perspektywy. Niemniej, nadmierne koloryzowanie lub nawet zmyślanie nie ma tutaj racji bytu — człowiek nie jest w stanie cały czas udawać kogoś, kim nie jest. Nawet kobieta.
Inna rada brzmi — nie nakręcaj się za bardzo. Nie możesz pokazać, że ci zależy, bo facet się wystraszy. To jemu ma zależeć bardziej i jeśli już na początku podasz się na srebrnej tacy, zabijesz w nim instynkt zdobywcy. Oczywiście, bycie zbyt nachalną świadczy o desperacji, ale nadmierny dystans też niczego nie ułatwi.
Niemniej popularna porada to: nie bądź na każde jego zawołanie. Jeśli za każdym razem rzucasz wszystko i biegniesz na spotkanie, dajesz mu jasno do zrozumienia, że ma cię w garści. I może to łatwo wykorzystać przeciwko tobie. Twoje życie nie może ograniczać się do czekania na jego telefon, i nie ma to nic wspólnego ze stopniem zaangażowania w związek. To zwyczajny przejaw braku instynktu samozachowawczego.
W relacjach damsko-męskich, jakiekolwiek sztuczki na dłuższą metę nie mają racji bytu — a przynajmniej nie w takich, które można uznać za poważne i dobrze rokujące na przyszłość. Generalna zasada brzmi: nie udawaj. Jeśli facet nie zainteresuje się tobą taką, jaką jesteś, nie ma sensu tracić czasu na budowanie fikcyjnego wizerunku. Inna sprawa, że nikt nie zainteresuje się tobą, jeśli nie jesteś interesująca sama dla siebie — kobiety pozbawione pasji, niemające swojego zdania na żaden temat, zaabsorbowane wyłącznie swoim wizerunkiem i plotkami ze świata gwiazd, nie są ciekawe dla wartościowych facetów.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze