Erotyczny czar par
MONIKA SZYMANOWSKA • dawno temuPodczas gdy panuje powszechne ubolewanie nad bezrobociem, niskimi pensjami i ogólnospołecznym przygnębieniem na tle ekonomicznym, ekspansywna firma Durex złożyła Polakom propozycję: udział w letnich warsztatach seksu pod okiem eksperta. W ramach eksperymentu wyłonionych pracowników czeka tygodniowy pobyt w Wenecji, w Akademii Seksu, oraz dwumiesięczna przygoda medialna.
Podczas gdy panuje powszechne ubolewanie nad bezrobociem, niskimi pensjami i ogólnospołecznym przygnębieniem na tle ekonomicznym, ekspansywna firma Durex, produkująca gadżety i akcesoria erotyczne z wyższej, lecz ogólnodostępnej półki, złożyła Polakom niecodzienną propozycję: udział w letnich warsztatach seksu pod okiem światowego eksperta Brendana Walkera. W ramach Eksperymentu Durexa wyłonionych pracowników czeka tygodniowy pobyt w stolicy miłości – Wenecji, w Akademii Seksu, oraz dwumiesięczna przygoda medialna, która wypełni całe wakacje.
Firma zamieściła swoje ogłoszenie na portalu dla poszukujących pracy i taki charakter ma profesjonalna rekrutacja, która rozpoczęła się 3 czerwca i potrwa do 25 czerwca. A wyjazd już niebawem! Eksperyment ma zasięg międzynarodowy, a wybrane w Polsce pary będą reprezentować nasz kraj, zgłębiając tajniki niesamowitych i nieograniczonych doznań erotycznych.
Z pewnością taka edukacyjna inicjatywa jest bezcenna, chwyt reklamowy przedni, a pomysł na zagospodarowanie letnich miesięcy nie ma sobie równych. Jeśli więc martwisz się brakiem pracy i/lub pieniędzy na wymarzony urlop, stoisz przed szansą na przygodę życia! Zamiast nudzić się w rozklekotanym domku przy zatłoczonej plaży, zgłoś się do Eksperymentu Durexa. W Internecie łatwo sprawdzisz, że nie warto mieć kompleksów, zgłaszają się zwykli ludzie, nie gwiazdy, bogowie czy kosmici. Bierz partnera pod pachę i do boju!
Warto zajrzeć na:
praca-marzen-kochankowie-durex
Na YT zobaczysz, z kim konkurujesz:
youtube.com/watch?v=Z4pPw4V6qvY
youtube.com/watch?v=wQjr8CKLG0E
youtube.com/watch?v=g9HGRYFyDz4
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze