Jak na związek wpływa małżeństwo? Czy faktycznie ślub zmienia tak wiele?
EWA PODLEŚNA-ŚLUSARCZYK • zdjęcia: Ewa Podleśna-Ślusarczyk, • dawno temuArtykuł sponsorowany
Pamiętasz to uczucie? Ten moment, kiedy wiedzieliście, że to jest TO. Miłość! Być może spojrzeliście na siebie i zakochaliście się w sobie od pierwszego wejrzenia. A może nie! Może przyjaźniliście się już długo i w końcu postanowiliście tak po prostu pójść na randkę, podczas której okazało się, że jednak coś was ku sobie pcha. Nieważne, jakie są wasze początki – na pewno są romantyczne.
Romantyczne początki
W pierwszych miesiącach związku zwykle zakochani nie potrafią się od siebie „odkleić”. Wszystko robią razem, uwielbiają swoją obecność, trudno im się rozstawać nawet na chwilę. To normalne! Tak działa biologia, że gdy kogoś pokochasz, nawet przez dwa lata mieszanka hormonów powoduje przyspieszone bicia serca, problemy z koncentracją czy tzw. motyle w brzuchu. Świetne uczucie, prawda? Ach, kiedy to było! To normalne, że teraz takie odczucia macie rzadziej i że zastanawiacie się, czy małżeństwo nie sprawi, że już nigdy nie poczujecie tego miłosnego koktajlu hormonalnego, a pozostanie rutyna, nuda i rozrzucone na podłodze skarpetki…
Dobra wiadomość – te uniesienia, które wam towarzyszyły w pierwszych miesiącach związku, mogą wrócić po ślubie! To w końcu kolejny nowy etap. Jeśli nie mieszkacie ze sobą, to przejście ze stanu panieńskiego i kawalerskiego w małżeński będzie tym wyraźniejsze i bardziej ekscytujące! Przed wami też miesiąc miodowy, słodki i upojny. Ślub to przecież święto waszej miłości – z pewnością znów podsyci w was ten romantyczny ogień!
Nerwowe przygotowania do ślubu i wesela
Ale do ślubu jeszcze długa i stresująca droga. Musicie zdecydować, czy zamawiacie zespół czy DJ-a. Fotograf i kamerzysta czy tylko fotograf? Jaki tort? A może babeczki? Dwudniowe wesele dla 150 osób czy małe przyjęcie dla najbliższych w lokalnej restauracji? Przed wami wiele, wiele decyzji, dużo presji ze strony rodziny, a to wszystko odbija się na waszej relacji…
Na szczęście część ciężaru możecie z siebie zrzucić dzięki portalowi Wesele z klasą. To właśnie na weselezklasa.pl znajdziecie sale weselne, zespoły muzyczne, fotografów ślubnych – wszystko w jednym miejscu. Taka oszczędność czasu i łatwość porównania między ofertami na pewno oszczędzi wam stresu. Dzięki temu przygotowania do waszego wielkiego dnia będą spokojniejsze i znów będziecie mieli siłę, by skupić się na was samych i waszej relacji. Na tym, dlaczego zdecydowaliście się na ten krok i chcecie powiedzieć sobie „tak”.
Małżeńska sielanka
Oczywiście są pary, które żyją wiele lat w nieformalnych związkach i są szczęśliwe. I nie ma w tym nic złego! Jeśli dwie osoby zgadzają się na taki układ, to znaczy, że jest dla nich doskonały. Ale jeżeli podjęliście decyzję o zawarciu związku małżeńskiego i teraz martwicie się, że rutyna zabije w was to, co w sobie kochacie, to… możecie się zdziwić!
Otóż małżeństwo ma wiele zalet, takich jak stabilizacja czy spokój o przyszłość, ale ma też pewne nieoczywiste zdrowotne skutki. Na przykład badania przeprowadzone przez naukowców z Narodowego Instytutu Raka w USA mówią, że osoby w związkach małżeńskich rzadziej chorują na raka! To dlatego, że częściej chodzą do lekarzy, a więc działają profilaktycznie. A dlaczego to robią? Najpewniej po prostu chcą być zdrowi i długo żyć – dla siebie i swojego partnera. Czy nie o to chodzi w miłości?
Mówi się, że małżeństwo to ciągła praca nad związkiem. I czasem faktycznie tak jest, bo z biegiem lat natraficie na różne przeszkody i problemy, z którymi będziecie musieli się uporać. Ale małżeństwo to też świetna przygoda. Oczywiście, doznania, które towarzyszyły wam na początku związku, po ślubie i z upływem czasu pojawiać się będą rzadziej. Ale zastąpią je inne – wcale nie gorsze! To przywiązanie, troska i dojrzała miłość. To poznanie drugiej osoby tak dobrze, jak siebie. To poczucie bezpieczeństwa i pewność, że nie jest się na tym świecie samotnym. Warto na to czekać i do tego dążyć, bo tych emocji nie zastąpią nawet największe motyle w brzuchu.
Artykuł sponsorowany
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze