Na początku przeraziła mnie nazwa fluid rozświetlający, bo co jak co, ale moja tłusta cera nie znosi dodatkowego błysku i bałam się, że będzie to kosmetyk, który nada jej ”drobinkowy look”, a poza tym będzie wzmagał produkcję sebum, no bo czego mogłam się spodziewać po takim kosmetyku jeśli zdecydowanie preferuję podkłady matujące, choć lekkie i średnio kryjące? I tu niespodzianka. Ba! Powiem szczerze, że ciężko się zdziwiłam, bo ten fluid wyjątkowo mojej cerze przypasował i coś mi się wydaje, że będę sięgała po kolejne opakowania!
Zaczynając od koloru: odcień 01 Jasny to strzał w dziesiątkę do mojej jasnej karnacji. Nie widać go w ogóle, bo świetnie stapia się z cerą, w ogóle się nie odznaczając. Co więcej wbrew moim początkowym obawom kosmetyk nie ma w sobie żadnych niepotrzebnych drobinek czy czegoś podobnego.
Nakładam go płaskim pędzlem do podkładów i nie ma z tym żadnych kłopotów, ale trzeba robić to dość szybko, bo podkład szybko zasycha i odrobinę brak mu poślizgu – ale to nie jest wadą, bo nie można nim sobie zrobić krzywdy, nie jest ani za gęsty ani za rzadki, nie pozostawia wyczuwalnej warstwy na skórze. Poza tym pachnie w zasadzie niewyczuwalnie, jakby kosmetycznie.
Muszę jednak przestrzec wszystkie potencjalne nabywczynie tego produktu: kryje bardzo słabo i nie poradzi sobie z widocznymi zmianami na skórze. Nie polecam go dla cer problematycznych lub gdy nawet macie niewiele, ale jednak coś do ukrycia. Mnie to pasuje, bo moja cera jest w bardzo dobrej kondycji i od podkładu oczekuję jedynie wyrównania kolorytu i zmatowienia, co to ten kosmetyk robi. Ten fluid daje przede wszystkim naturalny look idealny na lato i wiosnę.
Tytułowe rozświetlenie jest niewielkie, a przynajmniej ja nie mogę się wiele tu dopatrzyć. Owszem cera wygląda wyjątkowo dobrze, jest gładka, świetlista ( ale w naturalny sposób!), wygląda promiennie i zdrowo.
Wspomniane matowanie zdziwiło mnie na początku, bo nie sądziłam, że fluid będzie to czynił, a tymczasem radzi sobie z tym i sprawia, że moja cera nie błyszczy się przez cały dzień ( oczywiście także za sprawą pudru) i co ważne, nie jest to płaski mat! Jednak nie zagwarantuję, że tak samo będzie się zachowywał na waszej skórze, bo jak wiadomo każda cera jest inna.
Na trwałość też nie mogę narzekać, u mnie trzyma się aż do wieczornego demakijażu i nie zawiódł mnie nawet w całodziennej podróży.
Na koniec opakowanie: podkład mieści się w 30ml tubce i to jedyne co bym w nim zmieniła, ponieważ zdecydowanie wolę takie kosmetyki zamknięte w butelce z pompką szczególnie typu airless, gdzie preparat można zużyć aż do ostatniej kropli. To jednak mało znacząca wada i jestem zadowolona z tego podkładu. Brawa dla naszej polskiej marki, że stworzyła produkt odpowiadający jakością tym zagranicznym.
Skład: Aqua, Cyclohexasiloxane, Cyclopentasiloxane, , Glycerin, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Talc, Synthetic Fluorphlogopite ,Nylon-12, Polyglyceryl-4 Isostearate, Sodium Chloride, Cera Alba ( Beeswax), Dimethicone, Magnesium Sulfate, Polysilicone-11, Tocopheryl Acetate, Isopropyl Titanium, Triistearate, Ethylhexylglycerin, Tin Oxide, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Magnesium Ascorbyl Phosphate, Lecitin, Alcohol Denat, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Methylparaben, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Polyaminopropyl Biguanide, Parfum, CI 77891 Titanium Dioxide, CI 77492 Iron Oxides, CI 77491 Iron Oxides, CI 77499 Iron Oxides, CI 77489 Iron Oxides
Producent | Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Podkłady w płynie |
Przybliżona cena | 14.00 PLN |