W co się bawić?
Wakacje do tej pory kojarzyły mi się z codzienną aktywnością na dworze, od której rodzice ledwo byli w stanie mnie odciągnąć, chociażby po to, aby podać mi obiad. Biegało się od rana do wieczora, z żalem wracając do domu, aby na drugi dzień z wrzaskiem radości znowu popędzić w stronę dzieciaków z podwórka. Moje dziewczynki jednak nienawidzą zabawy i w ogóle nie znoszą jakiejkolwiek aktywności, nie mówiąc już o uprawianiu sportu. Nie mają też prawie żadnych znajomych i ponad wszystko nie cierpią zbyt długo przebywać w swoim towarzystwie! CZYTAJ WIĘCEJ