„Szepty”, Marek Adamkowicz
... teraźniejszość jest leniwa i rozmamłana bez wyraźnego powodu i kolejne teksty czyta się jako świadectwo niemocy: mojej, autora, ludzi których przywołał. Niewiele się chce, a ja nie mogłem, czy też nie chciałem ... Gdańsk odmieniły, to ja chcę ...